Dzisiaj wieczorem piłkarze MTS Knurów po raz ostatni w roli gospodarza zaprezentowali się z rozgrywkach 2. ligi PLF. Mecz przeciwko drugiej drużynie Rekordu Bielska-Biała rozpoczęli oni uważnie w obronie nastawiając się na szybkie kontrataki. Taktyka ta przyniosła powodzenie, bo po kwadransie knurowianie prowadzili 2:0 po golach Szymona Węgrzyka i Mateusza Cybulskiego i takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa. Po zmianie stron rezerwy mistrza Polski przycisnęły i MTS zmuszony był do głębokiej defensywy, ale jego pierwsza groźna akcja zakończyła się golem, bo rzut wolny z 12 metrów wykorzystał Bartłomiej Flis i było 3:0. Goście odpowiedzieli po 30 sekundach, a potem kontynuowali napór na bramkę Damiana Maciaszczyka i w efekcie na 4 minuty przed końcem gry było 3:3. Najwięcej emocji przyniosła ostatnia minuta meczu. Szarżującego na bramkę rywala Mateusza Cybulskiego w sytuacji sam na sam z bramkarzem powstrzymał nieprzepisowo obrońca bielszczan, który otrzymał czerwoną kartkę, a MTS stanął przed niebywałą szansą wygrania meczu mając rzut karny i 23 sekundy do końca gry. Niestety strzał Mariusza Reguły wybronił golkiper z Bielska-Białej, a piłkarze Rekordu wyprowadzili kontrę 3 na 1, niestety dla nich, a na szczęście dla gospodarzy, akcję tę przerwała końcowa syrena.
Knurowianie po tym remisie zapewnili sobie 3. miejsce w końcowej tabeli, co jest ich największym sukcesem w rozgrywkach 2. ligi. Za tydzień MTS rozegra jeszcze wyjazdowe spotkanie z Bongo Krapkowice.
MTS Knurów – Rekord Bielsko-Biała 3:3 (2:0)
MTS Knurów: D, Maciaszczyk, A. Dziuba, S. Węgrzyk, B. Flis, D. Flis, M. Reguła, B. Czopek, M. Cybulski, R. Adamkowski.